To przełomowa chwila. W tym samym tygodniu, kiedy w Stanach Zjednoczonych stanowisko wiceprezydenta objęła pierwsza kobieta w historii, Estonia zatwierdziła ważną decyzję. Stała się jedynym krajem na świecie, na którego czele stanęły dwie kobiety – prezydentka i premierka.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Ze stanowiskiem szefa rządu pożegnał się Jüri Ratas, którego gabinet składał się z Partii Ojczyzna, Parti Centrum oraz skrajnie prawicowej Estońskiej Konserwatywnej Partii Ludów. Dymisja Ratasa jest skutkiem śledztwa prokuratury, która badała sprawę związaną z korupcją wśród członków estońskiego rządu.
Na czele nowej koalicji rządu Estonii stanęła liderka Partii Reform Kaja Kallas, była deputowana do parlamentu Estonii Riigikogu i była poseł do Parlamentu Europejskiego. Kersti Kaljulaid jest natomiast pierwszą kobietą prezydent Estonii od 2016 roku. Prezydentka Kaljulaid to orędowniczka liberalnej gospodarki rynkowej, nieugięta zwolenniczka gospodarki cyfrowej i cyberbezpieczeństwa.
Dwa inne kraje, gdzie najwyższe stanowiska państwowe sprawują same kobiety - mają szefowe rządu i królowe - to Nowa Zelandia i Dania. W obu tych przypadkach przedstawicielki monarchii pełnią jedynie funkcje formalne i reprezentacyjne. Estońska prezydentka ma tymczasem stosunkowo szeroki wachlarz kompetencji ustrojowych.