Władimir Putin skomentował sobotnie protesty w Rosji oraz film Aleksieja Nawalnego.
Władimir Putin skomentował sobotnie protesty w Rosji oraz film Aleksieja Nawalnego. Fot. 123rf

W miniony weekend w Rosji odbyły się liczne protesty związane z zatrzymaniem Aleksieja Nawalnego. Głos w sprawie tych wydarzeń postanowił zabrać sam Władimir Putin. Polityk odniósł się także do nagrania rosyjskiego opozycjonisty, w którym była mowa o "pałacu prezydenta Rosji".

REKLAMA
  • W sobotę w Rosji odbyły się protesty w obronie zatrzymanego aresztowanego Aleksieja Nawalnego. Podczas zamieszek zatrzymano około 3 200 osób.
  • Władimir Putin zabrał głos ws. protestów. Prezydent Rosji twierdzi, że "wszystko poza prawem" jest niebezpieczne.
  • Polityk odniósł się także do filmu Nawalnego, w którym mowa o "pałacu Putina".
  • Putin o protestach w Rosji

    – Każdy ma prawo do pokazywania swojego punktu widzenia w granicach wyznaczonych przez prawo. Wszystko poza prawem jest nie tylko kontrproduktywne, ale też niebezpieczne – powiedział podczas spotkania ze studentami Władimir Putin, oceniając tym samym ostatnie protesty w Rosji.
    Przypomnijmy, że Aleksiej Nawalny został zatrzymany 17 stycznia na lotnisku w Moskwie. Wrócił do kraju po kilku miesiącach pobytu w Niemczech, gdzie leczono go po zatruciu nowiczokiem.
    Po tym, jak Nawalny znowu trafił w ręce służb, w Rosji zaczęły się masowe demonstracje w jego obronie. W sobotę manifestacje odbyły się w 128 rosyjskich miastach i małych miejscowościach. Zatrzymano ponad 3200 osób. W Moskwie ludzie gromadzili się m.in. w pobliżu aresztu Matrosskaja Tiszyna, w którym przebywa opozycjonista.

    Putin komentuje film Nawalnego

    "Pałac dla Putina. Historia największej łapówki" został opublikowany 19 stycznia - dwa dni po aresztowaniu. Jednak od początku premiera miała się odbyć po powrocie opozycjonisty do Rosji. "Aleksiej nie chciał, aby bohater tego śledztwa, Władimir Putin, myślał, że się go boimy i zdradzamy jego największą tajemnicę z zagranicy" – czytamy w opisie filmu na YouTube.
    Prezydent Rosji zapewnił, że nie widział materiału śledczego nakręconego prze Nawalnego. – Nic, co zostało wymienione w tym filmie jako moja własność, nigdy nie należało do mnie lub moich bliskich krewnych. Teraz zostało to połączone, pojawiła się dobra okazja, by zrobić pranie mózgu naszym obywatelom – stwierdził Putin.
    logo
    źródło: Reuters