Andrzej Łabędzki, który jest byłym członkiem zespołu Lady Pank, poprosił fanów o wsparcie dla ciężko chorego syna. 3-letni Wawrzuś zmaga się z zespołem Noonan. Do akcji niosącej pomoc chłopcu dołączył sam Jan Borysewicz.
Syn
Andrzeja Łabędzkiego,
3-letni Wawrzuś, cierpi na genetycznie uwarunkowany zespół wad wrodzonych, czyli
zespół Noonan. "Urodził się jako wcześniak, w zamartwicy ogólnej, w stanie klinicznym bardzo ciężkim, z oceną w skali Apgar 1/ 2 / 3, po wydobyciu bez oddechu, z pojedynczymi uderzeniami serca , w masowym obrzęku uogólnionym" – czytamy na stronie zbiórki.
"Nasz Synek wymaga stałej opieki kardiologa, endokrynologa , ortopedy, gastroenterologa, hematologa, neurologa, genetyka, neurologopedy, audiologa, okulisty, oligofrenopedagoga, psychologa, uczęszcza codziennie , z wyjątkiem niedziel, na zajęcia rehabilitacyjne oraz terapii sensorycznej" – napisał tata chłopca.
W akcję wspierającą Wawrzusia Łabędzkiego zaangażował się Jan Borysewicz z Lady Pank. – Mam do was serdeczną prośbę. Okażcie dobre serce i pomóżmy Andrzejowi w walce o zdrowie jego ciężko chorego synka. My jako zespół Lady Pank już to robimy – powiedział na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.