Ulicami Warszawy maszeruje tłum ludzi sprzeciwiających się zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce. Wyruszył spod siedziby Trybunału Konstytucyjnego, który dziś opublikował uzasadnienie swojego wyroku ws. aborcji. Jeszcze dziś dokument decyzją rządu PiS ma trafić do Dziennika Ustaw i tym samym wejdzie w życie.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Pomimo tego, że od chwili ogłoszenia przez władze swojej decyzji minęło dwie i pół godziny, w Warszawie zebrało się co najmniej kilkuset protestujących. Przed Trybunałem Konstytucyjnym przemawiała m. in. jedna z liderek Strajku Kobiet Marta Lempart.
Spontaniczny marsz ruszył potem ulicami Warszawy. Sprzed siedziby TK tłum skierował się w stronę pl. na Rozdrożu. Następnie szedł alejami Ujazdowskimi. Cały czas dołączały nowe osoby.
Obok kościoła św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży zgromadziła się Straż Narodowa zamierzająca ochraniać świątynię. Nie doszło jednak do konfrontacji, jak w przypadku poprzednich protestów.
Następnie tłum poszedł w stronę ronda Dmowskiego i dworca Warszawa Centralna. Manifestujący następnie udali się przed siedzibę PiS przy Nowogrodzkiej.
Podobne protesty zostały zorganizowane też w innych polskich miastach miastach. Między innymi w Krakowie, Wrocławiu, Łodzi i Katowicach.