– Postaramy się zbudować naszą kadrę z nadzieją, wiarą i przekonaniem, że zwyciężymy. Przede wszystkim stwórzmy narodową rodzinę, która będzie wspierała kadrę w walce o tytuły – powiedział Paulo Sousa.
Szkoleniowiec przyznał, że jeżeli chodzi o systemy taktyczne, to są one istotne, ale dla niego nie najważniejsze. – Dla mnie przede wszystkim ważne jest to, jak zarządzać przestrzenią gry, jak poruszać się na boisku, wypracować podejście do każdego przeciwnika – podkreślił.
Nowy trener reprezentacji wspomniał też o Robercie Lewandowskim. – Ma w sobie tę wielką pasję i zaangażowanie, którą przekazuje innym. Przekraczając kolejne bariery daje przykład i motywację pozostałym piłkarzom – przekonywał Portugalczyk. Jednocześnie zaznaczył, że tacy piłkarze jak Lewandowski czy Cristiano Ronaldo, "potrzebują za sobą zespołu".
Ponadto Sousa zapewnił, że chciałby ściśle współpracować z trenerami polskich drużyn młodzieżowych. – Obecnie mamy 8-10 zawodników, którym przyglądamy się z polskiej ligi i 1-3 zawodników z kadry U-21. Zobaczymy, jak sobie będą dalej radzić – wskazywał.
Jedną z palących kwestii na starcie pracy nowego trenera jest wybór bramkarza. Sousa zdradził, że podjął już decyzję w tej sprawie, ale na razie jej nie ujawnił. – Chciałbym najpierw porozmawiać osobiście z tymi zawodnikami – uciął.
Przypomnijmy, że Sousa w roli selekcjonera zastąpił – dość niespodziewanie – Jerzego Brzęczka. Ten był podobno bardzo zaskoczony i zawiedzony decyzją Zbigniewa Bońka. W wywiadzie dla jednego z portali jego bliski kolega zdradził, jak Brzęczek zareagował na informację o zwolnieniu.