
Reklama.
"Dla jednych szalenie energiczny menadżer, który mądrze wzmacnia potęgę kierowanego przez siebie koncernu. Dla innych były wójt Pcimia, który 'na plecach' Jarosława Kaczyńskiego robi zawrotną karierę, obejmując coraz ważniejsze stanowiska. U jednych i u drugich wywołuje emocje" – uzasadnia "Wprost".
Wyróżnienie dla Daniela Obajtka, szefa PKN Orlen, wywołało poruszenie w sieci. A wszystko głównie za sprawą wydarzeń z ostatnich tygodni. Przypomnijmy, że 7 grudnia państwowy gigant energetyczny wykupił Polskę Press. Nie brakuje głosów, że to kolejny krok do zagarnięcia rynku medialnego w Polsce przez PiS.
"Jestem ciekaw jak dziennikarze Wprost czują się z tą decyzją i czy byli konsultowani" – napisał na Twitterze dziennikarz Jakub Krupa. Z kolei Janusz Schwertner z Onetu stwierdził, że dla niego przyznanie Obajtkowi tytułu "Człowiek Roku", to uderzenie we wszystkie wartości, w które wierzy.
Z okazji wyróżnienia, Obajtek udzielił wywiadu dla "Wprost". W rozmowie z Robertem Felusiem zapewniał, że zna prawo prasowe. – W żadnym wypadku nie będziemy wpływać na treści – powiedział odnośnie przejęcia Grupy Polska Press.
Dodajmy, że Międzynarodowy Instytut Prasowy zareagował na zakup Polska Press. "To poważna i historyczna porażka dla wolności i pluralizmu prasy w Polsce oraz szkodliwy cios dla niezależnego dziennikarstwa" – ocenił Scott Griffen z MIP.