– Choroby psychosomatyczne oznaczają brak harmonii między naszym ciałem a umysłem.
Ich podłożem są często nieprzepracowane, tłumione i wyparte emocje oraz stres – podkreśla psycholożka Joanna Jaworska, która w podcaście "Spokojna głowa" mówi o mądrości ciała.
Czujesz się źle, boli cię brzuch, ale w badaniach wszystko wygląda prawidłowo? To może być choroba psychosomatyczna. Jednak jej diagnoza nie jest taka łatwa, bo nawet jeśli wyniki potwierdzają zaburzenia pracy organizmu, to nie jest jednoznaczne z tym, że problem jest wyłącznie natury fizycznej.
Chorujemy, bo cały czas się stresujemy, bo nie umiemy odreagować napięć, bo jesteśmy głusi na nasze emocje. Stąd właśnie biorą się choroby psychosomatyczne.
– Rola stresu jest ogromna i oczywiście negatywna, jeśli chodzi o nasze samopoczucie, zarówno psychiczne, jak i fizyczne. Jeżeli nie potrafimy odreagować stresu, jeżeli kumuluje się on nam w organizmie, to niestety narażamy się na to, że nasze ciało cierpi i może zachorować. W pewnym momencie się zbuntuje i powie: dość – mówi psycholog Joanna Jaworska.
Nasza rozmówczyni dodaje, że na choroby narażone są niemal wszystkie narządy naszego organizmu.
– Wrzody żołądka, ból brzucha, astma, różnego rodzaju choroby skóry, wszystko to możemy łączyć z emocjami, których nie potrafimy wyrazić. Np. choroby gardła, tarczycy, możemy połączyć ze złością, której nie potrafimy z siebie wyrzucić, z nieumiejętnością wyrażania sprzeciwu i stawiania granic – zaznacza rozmówczyni.
O tym do czego może doprowadzić stres i bagatelizowanie emocji, o technikach radzenia sobie z napięciem, oraz o tym, dlaczego o chorobach psychosomatycznych mówi się, że są chorobami autoagresji rozmawiamy w podcaście "Spokojna głowa".