We wtorek sąd w Moskwie przedstawił wyrok w sprawie Aleksieja Nawalnego, który został zatrzymany w połowie stycznia po powrocie do Rosji z Niemiec. Rosyjski opozycjonista został skazany na 3,5 roku więzienia w kolonii karnej. Kara zostanie jednak skrócona o około 10 miesięcy – tyle trwał areszt domowy Nawalnego w 2014 roku.
Moskiewski sąd nakazał, aby wyrok 3,5 roku w zawieszeniu zamienić na bezwzględne wykonanie kary, czyli pozbawienie wolności. Aleksiej Nawalny odbędzie wyrok 2 lat i ośmiu miesięcy w kolonii karnej.
Adwokatka opozycjonisty, Olga Michajłowa, zapowiedziała, że będzie odwoływać się do decyzji sądu. Po ogłoszeniu wyroku współpracownicy opozycjonisty wezwali jego zwolenników do protestu na Placu Maneżowym nieopodal Kremla.
Przypomnijmy, że Aleksiej Nawalny został zatrzymany 17 stycznia na lotnisku w Moskwie. Wrócił do kraju po kilku miesiącach pobytu w Niemczech, gdzie leczono go po zatruciu nowiczokiem.
Po tym, jak Nawalny znowu trafił w ręce służb, w Rosji zaczęły się masowe demonstracje w jego obronie. W sobotę 23 stycznia manifestacje odbyły się w 128 rosyjskich miastach i małych miejscowościach. Zatrzymano ponad 3200 osób.