Marilyn Manson w kiepskim stanie psychicznym. Konieczna była interwencja policji
Bartosz Świderski
04 lutego 2021, 11:55·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 04 lutego 2021, 11:55
Dom Marilyna Mansona został obstawiony przez policję. Przyjaciel muzyka zaalarmował służby, że nie ma z nim kontaktu od kilku godzin i boi się, że mogło mu się coś stać. Manson od paru dni jest w ogniu krytyki ze względu na oskarżenia o znęcanie się nad swoimi byłymi partnerkami.
Reklama.
Marilyn Manson nie ma ostatnio najlepszego czasu. Parę dni temu jego była partnerka, Evan Rachel Wood, oskarżyła go o znęcanie się nad nią, w czasie gdy byli razem. Do aktorki wkrótce dołączyły inne kobiety, które spotykały się z muzykiem i mają podobne doświadczenia jak Wood.
Na skutek tych doniesień, Marilyn Manson nie tylko został wyrzucony z obsady dwóch seriali, ale również wytwórnia muzyczna wycofała się z promocji jego niedawno wydanego albumu i oświadczyła, że nie zamierza kontynuować z nim współpracy. Po czymś takim nietrudno się załamać.
Policję zaalarmował zaniepokojony przyjaciel Mansona, z którym nie było kontaktu od kilku godzin. Mężczyzna bał się, że muzyk mógł sobie coś zrobić. "Daily Mail" udostępniło nagranie, na którym widać policyjną akcję. Wideo znajdziecie tutaj.
Na miejscu pojawiły się nie tylko radiowozy, ale również helikoptery. Manson nie chciał nikomu otworzyć, ale po kilkunastu minutach służbom udało się skontaktować z jego przedstawicielem, który zapewnił, że nic mu nie jest – po prostu nie ma ochoty z nikim rozmawiać.