Pod koniec stycznia świat obiegły oficjalne zdjęcia Kristen Stewart w charakteryzacji na Księżną Dianę. Takiego podobieństwa aktorki do byłej żony Księcia Karola chyba nikt się nie spodziewał. Właśnie wyciekły kolejne fotografie, które udowadniają, ze wybór Stewart do roli Lady Diany pod względem wyglądu był absolutnie trafiony.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Nikt nie wierzył, że aktorka znana większości widzów jako zblazowana Bella ze "Zmierzchu" pasuje do roli Księżnej Diany. W związku z tym, powstający właśnie film "Spencer" z Kristen Stewart w roli głównej nie budził zbyt wielu emocji.
Wszystko zmieniło się, gdy producenci postanowili ujawnić zdjęcie aktorki w charakteryzacji. Podobieństwo do Księżnej Walii okazało się uderzająco, co wywołało entuzjazm nawet wśród niektórych sceptyków.
Do sieci właśnie wyciekły kolejne zdjęcia, ale tym razem są to nieoficjalne fotografie zrobione przez paparazzi. Widzimy na nich Stewart na planie filmowym, którym obecnie jest pięciogwiazdkowy hotel Schlosshotel Kronberg w Niemczech. Ma on "udawać" królewską rezydencję w Sandringham.
Sfotografowaną przez paparazzi Kristen Stewart widać przez hotelowe okno. Internauci zwracają uwagę, że z daleka aktorka wygląda dosłownie jak zmarła Lady Diana.