Dr Paweł Grzesiowski przekazał, że wśród polskich pacjentów z COVID-19 widać ostatnio zmianę przebiegu choroby. Może być to związane z coraz większą liczbą przypadków zakażenia nowymi wariantami koronawirusa.
– Zauważamy przede wszystkim częstsze objawy neurologiczne u chorujących na COVID-19, czyli objawy idące w kierunku zaburzeń funkcji mózgu, jak również objawy kardiologiczne, głównie zapalenie mięśnia sercowego – wyjaśnił w rozmowie z portalem abcZdrowie WP dr Paweł Grzesiowski.
Oficjalnie w Polsce wykryto do tej pory tylko dwa przypadki zakażenia nowymi wariantami. Ekspert uważa jednak, że w rzeczywistości jest ich znacznie więcej.
– Mamy poczucie, że wariant brytyjski jest już z nami. Widzimy, że zakażenie rozwija się bardzo szybko i chorują wszyscy. Tak jak kiedyś mieliśmy sytuację, że po ekspozycji na wirusa chorowała co 10., co 5. osoba, tak w tej chwili mamy ogniska, które się szerzą bardzo szybko i chorują praktycznie wszyscy z kontaktu – powiedział Grzesiowski.
Dodał, że lekarze w ostatnim czasie zgłaszają coraz więcej przypadków reinfekcji, w dodatku bardzo wczesnej – choroba pojawia się ponownie nawet po dwóch miesiącach. Grzesiowski podkreśla, że to też może być dowód na obecność mutacji.
Pod koniec ubiegłego roku nowy wariant koronawirusawykryto w Wielkiej Brytanii. Kraj ten szybko zamknął granice, wiele państw wstrzymało też połączenia lotnicze z Wyspami. Wirus i tak się jednak rozprzestrzenił, w następnych tygodniach na całym świecie odnotowywano zakażenia nową mutacją. Później pojawiła się jeszcze "afrykańska odmiana" koronawirusa, nowy szczep wyizolowano też w USA.