Ćwiczenia zakończyły się klęską? Błaszczak ocenia: "Wystawiłbym szóstkę, choć są mankamenty"
redakcja naTemat
07 lutego 2021, 17:15·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 07 lutego 2021, 17:15
O tej porażce głośno było kilka dni temu. Wojskowe ćwiczenia "Zima-20", jak donosiły media, zakończyły się klęską polskiej armii w symulowanej wojnie. "Symulacja wskazała, że po pięciu dniach wojna była przegrana, a polska armia przestała istnieć" – ujawniła Interia. Dziś ćwiczenia ocenił szef MON Mariusz Błaszczak.
Reklama.
O porażce polskiej armii w symulowanej wojnie jako pierwszy napisała Interia. "Zima 20. Czy manewry obnażyły słabość Polski?" – pytał 29 stycznia.
"Po zakończonych ćwiczeniach Zima 20 prezydent Duda i minister Błaszczak unikali wprost oceniania ich wyniku. Podkreślali natomiast, że trzeba będzie wyciągnąć z nich wnioski. Nasze źródła informują jednak, że skończyły się one blamażem i całkowitą klęską" – doniósł portal. Ćwiczenia trwały kilka tygodni, wzięło w nich udział kilka tysięcy oficerów.
Doniesienia o porażce szeroko komentowano w internecie.
"Traktuję te doniesienia z wielkim uśmiechem, bo to są informacje pseudoekspertów, którzy nie mają wiedzy co do przebiegu ćwiczeń" – odpowiadał na nie wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz. Przyznał, że manewry były jedynymi z największych od wielu lat.
Teraz do ostatnich ćwiczeń odniósł się szef MON. – Mamy do czynienia z manipulacją, z fake newsami – powiedział Mariusz Błaszczak na antenie radiowej Jedynki. Stwierdził, że ćwiczenia ocenia pozytywnie. – Ja bym wystawił szóstkę. Oczywiście są mankamenty, ale o właśnie o to chodzi, żeby te mankamenty wskazać, uchwycić, bo te mankamenty zostaną usunięte. Temu służy ćwiczenie. To jest forma doskonalenia – powiedział.
– Chcę zapewnić, że Polska jest bezpieczna, że Wojsko Polskie jest dobrze przygotowane do tego, żeby bronić niepodległości naszego kraju, że Wojsko Polskie jest coraz liczniejsze, jest wyposażane w najnowocześniejszy sprzęt i w końcu, że jest w bardzo ścisłych relacjach z wojskami NATO i USA – usłyszeliśmy.
Mówił też m.in. o tym, że wojsko polskie jest coraz liczniejsze, jest modernizowane i współpracuje z sojusznikami, a obecność wojsk USA w Polsce odstrasza potencjalnego agresora. – Jestem umówiony na rozmowę z moim odpowiednikiem, sekretarzem obrony USA L. Austinem. Planowaliśmy spotkanie osobiste w Brukseli, ale ze względu na epidemię nasza rozmowa odbędzie się wkrótce w formie wideokonferncji – powiedział.