W RPA przestaną szczepić AstraZenecą. Powód tej decyzji jest dość prozaiczny
redakcja naTemat
08 lutego 2021, 20:40·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 08 lutego 2021, 20:40
Obecnie na rynku jest kilka szczepionek wyprodukowanych przez różne koncerny farmaceutyczne. Jedną z nich jest ta od AstraZeneca, z której stosowania właśnie wycofało się RPA. Powód tej decyzji jest jednak dość prozaiczny.
Reklama.
W RPA zostało przeprowadzone niewielkie badanie, które wykazało, że szczepionka firmy AstraZeneca może nie działać na południowoafrykański wariant koronawirusa. Takie dane zaniepokoiły naukowców, gdyż powoduje on aż 90 proc. wszystkich zachorowań na COVID-19 w RPA.
Badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Witwatersrand w Johannesburgu nie zostało jeszcze ani opublikowane, ani zrecenzowane, ale ze wstępnych ustaleń wynika, że oksfordzka szczepionka produkowana przez firmę AstraZeneca ma bardzo ograniczony wpływ na rozwój łagodnego lub umiarkowanego wariantu choroby wywoływanej przez południowoafrykańską odmianę koronawirusa SARS-CoV-2.
W teście wzięło udział dwa tysiące osób, a średnia ich wieku wynosiła 31 lat. Chociaż RPA otrzymało od AstraZeneca 1 mln preparatów, w związku z otrzymanymi wynikami, na chwilę obecną postanowiono używać tylko szczepionek Pfizera i firmy Johnson & Johnson, które wykazują działanie na tamtejszą odmianę.
AstraZeneca pracuje już nad szczepionką wycelowaną w południowoafrykańską odmianę COVID-19. Profesor Sarah Gilbert z oksfordzkiego koncernu twierdzi jednak, że na ciężki wariant choroby spowodowanej południowoafrykańską odmianą koronawirusa, dopuszczona obecnie szczepionka powinna być skuteczna.