Już wcześniej media informowały o tym, że Tomasz Kammel nie poprowadzi kolejnej edycji "Dance, dance, dance". Jak się okazało, także w składzie jurorskim tego programu zabraknie Anny Muchy. Aktorka skomentowała decyzję zarządu TVP.
"Przerwana lekcja jurorowania. (...) Niestety, właśnie dowiedziałam się, że decyzją "zarządu TVP" moja przygoda z tym programem została przerwana" – czytamy we wpisie Anny Muchy na Instagramie.
Aktorka była jurorką "Dance Dance Dance" od drugiej edycji programu. Niestety, nie pojawi się w kolejnym sezonie, którego premierę zapowiedziano na marzec. "Jest mi przykro i nie rozumiem tej decyzji, ale jak to mówią: niech żyje wolność i swoboda" – dodała.
Przypomnijmy, że pod koniec października Mucha wzięła udział w warszawskim Strajku Kobiet. Choć miała kontuzjowaną nogę, to nie powstrzymało jej przed pójściem o kulach na protest. "Córeczko! Jestem tu dla Ciebie. I dla Ciebie, Siostro! I dla siebie też" – napisała wówczas w mediach społecznościowych.
Dodajmy również, że do tej pory taneczne show TVP prowadziła para Tomasz Kammel i Tamara Gonzalez Perea. Od wiosny startuje trzecia edycja programu, ale już z nowymi prowadzącymi.
Perea i Kammel zostaną zastąpieni przez duet uczestników z poprzedniej edycji i jednocześnie prowadzących "Pytanie na śniadanie" – Małgorzatę Tomaszewską i Aleksandra Sikorę. O zmianach TVP poinformowało w niedzielę na swoim Instagramie.