Pewny triumf! Iga Świątek jest już w trzeciej rundzie Australian Open
Krzysztof Gaweł
11 lutego 2021, 06:52·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 lutego 2021, 06:52
W meczu II rundy Australian Open Iga Świątek pokonała Włoszkę Camilę Giorgi 6:2, 6:4 i pewnie awansowała do kolejnej fazy rywalizacji. Polska rakieta numer jeden sygnalizuje coraz wyższą formę, a to może przełożyć się na sukces w Melbourne. Teraz na jej drodze stanie Francuzka Fiona Ferro.
Reklama.
Iga Świątek swój start w Australian Openrozpoczęła od triumfu nad Holenderką Arantxą Rus 6:1, 6:3. W drugiej rundzie los przydzielił jej rywalkę z wyższej półki, ograną w największych imprezach Włoszkę Camilę Giorgi. I rywalkę, która w 2019 roku w Melbourne ograła ją w drugiej rundzie rywalizacji 6:2, 6:0.
Polka już na początku meczu pokazała, że jest o wiele lepszą tenisistką niż przed dwoma laty. W trzecim gemie przełamała Giorgi, by za chwilę dorzucić dwa kolejne i wyjść na prowadzenie 4:1. Włoszka próbowała jeszcze odwrócić losy partii w samej końcówce, ale Iga Świątek nie pozwoliła jej na odrabianie strat i wzięła seta wynikiem 6:2. Będąc zdecydowanie lepszą zawodniczką na korcie John Cain Arena niż jej przeciwniczka.
Set drugi nasza faworytka rozpoczęła znakomicie, od prowadzenia 2:0 i dominacji na korcie. Giorgi raz jeszcze zerwała się do ataku, przełamała Polkę i wyszła nawet na prowadzenie 3:2. Chwilowy przestój Świątek sprawił, że walka na korcie znów była zacięta i bardzo ciekawa. Iga Świątek szybko doprowadziła do remisu i po chwili prowadziła już 5:3. Camila Giorgi znalazła się pod ścianą, ale nie była w stanie zatrzymać faworytki. Polka zakończyła partię drugą wynikiem 6:4 i zamknęła pojedynek drugiej rundy AO.
W trzeciej rundzie wielkoszlemowego Australian Open Iga Świątek stawi czoła Francuzce Fionie Ferro, która rozprawiła się w rundzie drugiej z Jeleną Rybakiną z Kazachstanu (6:4, 6:4). Polka znów będzie zdecydowaną faworytką spotkania i w razie zwycięstwa znajdzie się w 1/8 finału.
Wynik meczu II rundy Australian Open:
Iga Światek (Polska) - Camila Giorgi (Włochy) 6:2, 6:4