Kampania "Dzieci wierzą w to, co się im mówi" – materiały prasowe
Kampania "Dzieci wierzą w to, co się im mówi" – materiały prasowe Youtube.com / ISPCCIreland

„Jestem głupią suką, powinnam w końcu przestać płakać" – mówi kilkuletnia dziewczynka w spocie reklamowym. "Dzieci wierzą w to, co się im mówi" to nowa kampania społeczna, która ma przypomnieć rodzicom, że świat widziany oczami dziecka jest zupełnie inny niż dorosłego. Jak się okazuje, często znacznie bardziej brutalny i prawdziwy.

REKLAMA
Wszystkie kampanie społeczne, które wywołują w nas emocje, prowokują też dyskusję o dopuszczalnych granicach. Prawda jest taka, że gdyby się do nich nie zbliżały, to nikt z nas nie zwróciłby na nie uwagi. Wiedzą o tym członkowie irlandzkiej organizacji ISPCC (The Irish Society for the Prevention of Cruelty to Children), którzy pokazali światu nowy, emocjonujący spot.
Kilkuletnia dziewczynka wypowiada w nim słowa, które w mediach normalnie nie powinny padać nawet z ust dorosłych.
Słowa wypowiadane przez kilkuletnią dziewczynkę
Kampania pt: Dzieci wierzą w to, co się im mówi

„Jestem głupią suką, powinnam w końcu przestać płakać, kiedy zostaję sama na noc, nie można ze mną wytrzymać, do niczego się nie nadaję, nie jestem nawet głupią suką – jestem nikim. Jestem gruba, brzydka i bezużyteczna.”



Świat widziany oczami dziecka jest często inny od naszego. Z jednej strony bywa bardzo dosłowny i jednoznaczny, jak pokazuje kampania "Dzieci wierzą w to, co im się mówi", z drugiej zaś strony, pewne rzeczy są dla niego zdecydowanie bardziej przerażające, niż wydaje się dorosłym.
Trzy tygodnie temu pisaliśmy o innej akcji społecznej, dotyczącej problemu obecności alkoholu w rodzinie. Spot miał za zadanie uświadomić dorosłym, co dla dziecka oznacza pijany rodzić. Nie jest on zdecydowanie wesołym kompanem do zabawy. Dla dziecka pijany tata czy mama to potwór z najgorszych koszmarów.