W czwartek dyrektor WHO w Europie Hans Kluge wziął udział w konferencji prasowej, podczas której odpowiedział na pytania dziennikarzy o nowe szczepy koronawirusa obecne na terenie kontynentu. Jak sam przyznał, pojawienie się nowych wariantów, może zniwelować korzyści wynikające ze szczepień.
Hans Kluge powiedział podczas konferencji, że południowoafrykański szczep koronawirusa, znany jako wariant B.1.351, został dotychczas wykryty w 19 z 37 krajów znajdujących się w Europie. Dyrektor WHO na Europę zapewnił jednak, że "nie jest on jeszcze szeroko rozpowszechniony".
– Musimy natomiast zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Im dłużej pandemia będzie trwać, tym więcej będziemy obserwować nowych niepokojących wariantów wirusa, a to może ostatecznie zniwelować korzyści wynikające ze szczepień – podkreślił.
Dr Catherine Smallwood, ekspertka WHO, poinformowała, że na ten moment nie wiadomo, który szczep koronawirusa okaże się dominujący.
Przypomnijmy, że z danych kalifornijskiego Instytutu Badawczego Scripps (SRI) w La Jolla wynika, że liczba zakażonych brytyjską odmianą koronawirusa w USA podwaja się co dziesięć dni. To oznacza, że III fala koronawirusa zarówno w Wielkiej Brytanii jak i za oceanem może opierać się właśnie na niej – podaje "The New York Times".
Naukowcy oszacowali bowiem, że stopień rozprzestrzeniania B.1.1.7 w Stanach Zjednoczonych jest o 30 do 40 proc. wyższy niż w przypadku innych, bardziej dotąd powszechnych wariantów koronawirusa. Mało tego – cały czas rośnie.