Izrael jest niekwestionowanym światowym liderem, jeśli chodzi o ilość przeprowadzonych szczepień na COVID-19. Już ponad 3,5 miliona mieszkańców tego kraju otrzymało minimum jedną dawkę preparatu Pfizera. Dzięki temu sytuacja zdrowotna w Izraelu każdego dnia znacząco się poprawia.
Na początku kampanii szczepień w Izraelu preparat był podawany głównie osobom starszym. Jak widać to rozwiązanie okazało się strzałem w dziesiątkę. W grupie seniorów liczba potwierdzonych przypadków zakażeniem COVID-19 spadła aż o 53 proc.
Jak informują angielskie media preparat Pfizera wraz z BioNTech nie tylko zmniejsza ryzyko zachorowania, ale ogranicza także transmisję wirusa.
Dane, które dobiegają do nas z Izraela mogą być dla nas zatem całkiem optymistyczne. Oczywiście, jak na razie daleko nam do takiego procentu osób zaszczepionych, jaki jest w Izraelu, ale przykład tego kraju pokazuje, że systematyka szczepień z pewnością jest bardzo opłacalna i ma wpływ na zmniejszenie liczby zachorowań.
Izrael nie zamierza zwalniać tempa
Premier Izraela w dalszym ciągu zachęca kolejnych mieszkańców do przyjęcia szczepionki.
– To wielkie wyzwanie dla systemu naszej opieki zdrowotnej. 97 proc. pacjentów, którzy zmarli z powodu Covid-19 to osoby powyżej 50. roku życia. Wzywam wszystkich, którzy mnie teraz oglądają. Jeśli nie jesteście jeszcze zaszczepieni, idźcie się zaszczepić! – zaapelował Benjamin Netanyahu.