Reklama.
Reklama.
Reklama.
Nie daj się nabrać! Oto internetowe oszustwo na... Annę Lewandowską
"Przekażę 5 000 tysięcy złotych w gotówce pierwszym 300 osobom, którzy poprawnie odgadną liczbę na obrazku!" – ma zachęcać Anna Lewandowska w transmisjach na żywo na Facebooku. Te jednak są fałszywe, a rzekomy profil trenerki "Anna Lewandowska Live" prowadzą oszuści. Nie dajcie się nabrać!
Reklama.
Nie od dziś wiadomo, że w internecie trzeba się mieć na baczności i uważać na wszelkiej maści oszustów. Ich ofiarami często padają celebryci, których wizerunki są bez ich zgody wykorzystywane w tzw. scamie, czyli oszustwie polegającym na wzbudzeniu u kogoś zaufania, a następnie użyciu tego zaufania do wyłudzenia pieniędzy lub innych składników majątku.
W 2019 roku Bartosz Godziński pisał o fałszywym artykule, w których podrabiany Kuba Wojewódzki "zapewniał", że dzięki kryptowalucie zarobił ponad 2 miliony dolarów. Oszuści wykorzystywali wizerunki takich osób jak m.in. Piotr Kraśko czy Marcelina Zawadzka.
Oszustwo na Annę Lewandowską
Teraz przyszła pora na Annę Lewandowską. Na Facebooku istnieje fałszywy profil popularnej trenerki "Anna Lewandowska Live", przed którym ta przestrzegała już w jesienią ubiegłego roku.Teraz prowadzący go oszuści zmienili taktykę: transmitują nagrania na żywo, w którym żona Roberta Lewandowskiego ma przekazać internautom określoną sumę pieniędzy, gdy ci rozwiążą łamigłówkę.
"Przekażę 5000 tysięcy złotych w gotówce pierwszym 300 osobom, którzy poprawnie odgadną liczbę na obrazku", "5 000 złotych przekażę pierwszym 200 osobom, którzy poprawnie odgadną konia bez głowy" – ma mówić Anna Lewandowska.
W fejkowych nagraniach wykorzystano nagrane w przeszłości wideo trenerki, które najprawdopodobniej pozyskano z jej mediów społecznościowych. Fałszywe posty i wideo warto zgłaszać na Facebooku jako oszustwo.
Reklama.