Magda Umer, reżyserka i autorka scenariusza koncertu piosenek Agnieszki Osieckiej "Zielono mi" w Opolu w 1997 roku, skrytykowała TVP, które wyemitowało widowisko, ale... pocięte i zmodyfikowane. "Wydaje mi się, że taki proceder jest wysoce niemoralny" – oceniła Umer.
W walentynkową niedzielę o godz. 22:00 wyemitowano na TVP2 koncert "Zielono mi – piosenki Agnieszki Osieckiej". "Pierwsza część i fragment części drugiej koncertu poświęconego twórczości Agnieszki Osieckiej, zarejestrowanego podczas Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w roku 1997" – brzmiał opis trwającego 45 minut muzycznego widowiska.
W poniedziałek głos zabrała Magda Umer, reżyserka wspomnianego koncertu, która nie kryła zdziwienia i rozgoryczenia. "Telewizja pana Jacka Kurskiego wyemitowała wczoraj dziwny koncert, który nie tylko zatytułowała 'Zielono mi', ale i reklamowała jako fragmenty koncertu opolskiego z 1997 roku" – zaczęła swój post na Facebooku, który okrasiła zdjęciem ze swoją przyjaciółką Agnieszką Osiecką, bohaterką popularnego serialu TVP"Osiecka".
"Jestem reżyserem i autorką scenariusza tego koncertu i wydaje mi się, że taki proceder jest wysoce niemoralny. I pokazuje boleśnie, co można zrobić z czyjąś pracą. Chyba bezkarnie niestety" – oceniła decyzję o pocięciu widowiska "Zielono mi".
Umer postanowiła również odpowiedzieć osobom, które "po kolejnych wznowieniach fragmentów tego koncertu pytały mnie, jak mogłam wyciąć ten czy inny fragment, te czy inne osoby w nim występujące".
"Ja nigdy tego nie robiłam, to były działania ludzi, którzy nie konsultowali tego ze mną. Na szczęście młodsze pokolenia mogą sobie kupić ten koncert, który razem z 'Rozmowami o zmierzchu i świcie' wydany jest na DVD" – dodała Magda Umer.