Transferowa bomba Bayernu Monachium. Znów osłabili swoich rywali
Krzysztof Gaweł
15 lutego 2021, 15:51·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 15 lutego 2021, 15:51
Francuski środkowy obrońca Dayot Upamecano od 1 lipca 2021 roku będzie reprezentował barwy Bayernu Monachium. Mistrzowie Niemiec zapłacili za utalentowanego 22-latka ponad 40 milionów euro i przy okazji osłabili lokalnego rywala, ekipę RB Lipsk. To pierwsze poważne wzmocnienie Bawarczyków w tym roku. I zapewne nie ostatnie.
Reklama.
O odejściu Dayota Upamecano z RB Lipsk spekulowano przynajmniej od kilku miesięcy. 22-latek trafił do ekipy z Lipska w 2017 roku i od tego czasu zrobił zawrotną karierę w Bundeslidze. Szybko stał się podstawowym defensorem Byków, a jego zespół zadomowił się w czołówce rozgrywek i awansował do Ligi Mistrzów, gdzie dotarł przed rokiem aż do półfinału.
Upamecano trafił również do reprezentacji Francji, czyli drużyny aktualnych mistrzów świata. Wyścig o utalentowanego 22-latka wygrał Bayern Monachium, który szykuje się do przebudowy składu. I ma coraz większe problemy z defensywą.
Do odejścia szykuje się David Alaba, a z postawy Jerome'a Boatenga w klubie nie są zadowoleni od dawna. Stąd poszukiwania środkowego obrońcy, który na lata zadomowi się w składzie mistrzów Niemiec. Wybór padł na piłkarza młodego, ale już ogranego i znającego doskonale realia Bundesligi.
Zdaniem niemieckich mediów, Bawarczycy zapłacili za piłkarza około 42,5 miliona euro. Upamecano podpisał kontrakt do końca czerwca 2026 roku, a do nowego klubu trafi latem tego roku. Sezon 2020/2021 dokończy w ekipie RB Lipsk, czyli ligowego rywala Bayernu.
Co ciekawe, mistrzowie Niemiec nie tylko pozyskali znakomitego piłkarza, ale po raz kolejny osłabili konkurenta do walki o trofea. Wcześniej regularnie kupowali piłkarzy Borussii Dortmund, Bayeru Leverkusen czy Schalke 04 Gelsenkirchen. I być może pójdą tym tropem jeszcze tego lata.