Na filmowy sequel "Aquamana" będzie trzeba jeszcze poczekać, ale wcześniej na HBO MAX zadebiutuje animowany mini-serial o przygodach wodolubnego herosa. Właśnie pojawiły się pierwsze kadry z produkcji.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Pierwszy film "Aquaman" miał premierę w kinach w 2018 roku. Chociaż opinie krytyków były różne, większości widzów historia lubiącego wodę herosa przypadła do gustu. Sequel filmu planowany jest wstępnie na 2022 rok, jednak póki co nie ma żadnych informacji, żeby produkcja ruszyła, więc nie wiadomo, czy ta data jest realna.
Wcześniej ma jednak zadebiutować trzy-odcinkowy serial animowany "Aquaman: King of Atlantis", który będzie dostępny dla platformie HBO MAX. Właśnie pojawiły się pierwsze kadry z produkcji.
Fabuła mini-serii zaczyna się, gdy Aquaman zasiada na tronie podwodnego królestwa Atlantis i dowiaduje się, że ma sporo do nadrobienia. Podwodny heros będzie również musiał stoczyć walkę z mieszkańcami lądu, pradawnym złem oraz swoim przybranym bratem, który ma chętkę na królewski tron. Aquaman stanie też przed zadaniem udowodnienia samemu sobie, że na niego zasługuje.
Producentem serialu jest James Wan, czyli reżyser filmu z 2018 roku oraz twórca "Piły" i "Obecności".