Warner Bros. właśnie udostępnił trailer jednego ze swoich najnowszych produkcji. Zwiastun "Mortal Kombat" sugeruje, że film będzie niemal tak samo krwawy i brutalny, jak kultowa gra.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
"Mortal Kombat" to seria słynnych, brutalnych gier typu bijatyk. Pierwsza część wyszła w 1992 roku, a w 1995 pojawiła się już jej pierwsza ekranizacja w reżyserii Paula W.S. Anderson ("Resident Evil", "Obcy kontra Predator"). Chociaż film nie podbił serca krytyków (ani też większości widowni), przez niektórych jest uważany za kultowy.
W tym roku ma wyjść nowa adaptacja gier, a Warner Bros. właśnie podzielił się zwiastunem. Trailer zapowiada, że nowy film będzie niemal tak brutalny i krwawy, jak sama gra.
Za reżyserię będzie odpowiadać debiutant Simon McQuoid, a za scenariusz Oren Uziel ("22 Jump Street", "Paradoks Cloverfield"). "Mortal Kombat" ma trafić 16 kwietnia na ekrany kin i/lub na platformę HBO MAX.