15-letnia wówczas Rebecca Reusch zaginęła dwa lata temu, ale w Niemczech śledztwo w tej sprawie nadal trwa. Policjanci podejrzewali w przeszłości jej szwagra Floriana R., jednak jak na razie nie ma w tej sprawie wystarczających dowodów. Co ciekawe, ślady prowadzą również do Polski.
Zaginięcie 15-letniej dziewczyny było bardzo głośnym tematem w całych Niemczech. Mimo upływu dwóch lat dochodzenie nadal jest w toku i śledczy nie zdołali jeszcze ustalić, co dokładnie stało się z Rebeccą Reusch.
Gdzie zniknęła Rebecca Reusch? Auto podejrzanego jechało w kierunku Polski
Zdaniem niemieckiej telewizji RTL, system automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych zidentyfikował samochód Floriana R. dwukrotnie. Pierwszy raz w dniu zaginięcia 15-latki, a drugi raz dzień później. Obie sytuacje miały miejsce na autostradzie A12, a samochód jechał w kierunku Polski.
Czytaj także: Ujawniono pochodzenie nożownika z Frankfurtu. Sprawca ataku jest Polakiem
Policja podejrzewa mężczyznę o gwałt i zabójstwo, jednak jak na razie nie ma w tej sprawie wystarczających dowodów. Rodzina dziewczyny stoi murem za mężczyzną i jest pewna, że Florian nie byłby w stanie zrobić czegoś takiego.
Rebecca Reusch zaginęła 18 lutego 2019 roku w Berlinie. W noc poprzedzającą zaginięcie nocowała w mieszkaniu siostry i jej męża, Floriana R. Mężczyzna wrócił do domu nad ranem, a siostra Rebeki ok. godz. 7:00 wyszła odprowadzić dziecko do żłobka.
W tym czasie Rebecca zniknęła. Florian R. twierdzi, że spał w czasie jej zaginięcia, jednak policja po sprawdzeniu jego komputera odkryła, że mężczyzna oglądał w tym czasie pornografię.