Fenomenalny gol Haalanda. Borussia Dortmund zmiażdżyła odwiecznego rywala

Przez długie lata Revierderby - czyli derby Zagłębia Ruhry - decydowały o losach mistrzostwa Niemiec i elektryzowały kibiców od Dortmundu po Gelsenkirchen i całe Niemcy. Sobotni pojedynek był jednak ostatnim na kilkanaście miesięcy, bo pogrążona w kryzysie ekipa Schalke 04 niechybnie spadnie z Bundesligi w sezonie 2020/2021.

Koenigsblauen dzielnie stawiali czoła faworyzowanej BVB, aż w 42. minucie meczu wynik otworzył Jadon Sancho. Anglik grał znakomicie, trzy minuty później wrzucił piłkę w pole karne rywali, a tam fenomenalnie zagrał Erling Haaland, który nożycami podwyższył na 2:0. Trafienie norweskiego snajpera z pewnością będzie walczyć o tytuł gola sezonu w Bundeslidze.

Po zmianie stron Borussia ze spokojem rozgrywała kolejne akcje, aż w 60. minucie podaniem Raphaela Guerreiro obsłużył Marco Reus i było 3:0. Dzieła zniszczenia dopełnił sam Haaland, który ustalił wynik na 4:0 w 79. minucie pojedynku. Norweg strzelił tym samym 43. bramkę w swoim 43. meczu w barwach Borussii Dortmund.

A jego ekipa odrobiła trzy punkty do czołówki ligowej, choć wciąż jest sklasyfikowana na szóstej pozycji w tabeli Bundesligi. Do podium Borussia traci sześć "oczek", ale znów gra znakomicie i być może zacznie się piąć w tabeli. Zespół Edina Terzicia wygrał w lidze pierwszy raz w lutym. A Schalke 04 jest ostatnie w stawce, osiem punktów od bezpiecznej pozycji.

Erling Haaland tymczasem zdaje się jedynym człowiekiem na świecie, który może równać się strzeleckimi popisami z Robertem Lewandowskim. Norweg ma w Bundeslidze 17 bramek w tym sezonie, do tego siedem w Lidze Mistrzów. Gdzie jest liderem klasyfikacji najskuteczniejszych. A wszystko w wieku 20. lat.