23 lutego przypada Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. O swoich doświadczeniach z tą ciężką chorobą opowiedziała Agata Młynarska. Dziennikarka popełniła na Instagramie szczery i osobisty wpis.
"Wiele razy zdarzało mi się nie mieć siły na nic, nawet na zmycie makijażu, na wstanie z łóżka" – zaczęła swój ważny i przejmujący wpis Agata Młynarska, która opublikowała również swoje zdjęcie z widocznymi smugami tuszu do rzęs pod oczami.
Agata Młynarska o depresji
"Działałam na automatycznym pilocie, z wyuczonym uśmiechem, który odczuwałam jako fizyczny ból. Bolało mnie zresztą cale ciało. Nie mogłam spać, budziłam się nad ranem z nieuchwytnym niepokojem, myślówą, drżeniem serca" – wyliczała.
Młynarska podkreśliła, że w pracy była jak "maszyna, prawna, skuteczna, energiczna". "I to mi się nie zgadzało, to mnie zwodziło. Tłumaczyłam sobie, że skoro daję radę w pracy i w domu, to nie mogę się nad sobą rozczulać i muszę się wziąć do kupy, pozbierać" – napisała na Instagramie.
Jednak jak podkreśliła dziennikarka, życie po raz kolejny wywróciło jej plan. "Wyrzuciło mnie na skraj rozpaczy i trafiłam do psychiatry, a potem na terapię" – przyznała Agata Młynarska.
Teraz dziennikarka ma swój nastrój "pod kontrolą". "Daję sobie prawo do smutku i zmęczenia ale wiem, że niekontrolowane, prowadzą do depresji. Wiele lat terapii pozwoliło mi zrozumieć mechanizmy, które na przestrzeni lat zostały zakłócone. Bardzo powoli, przedzierając się przez uczucia, trudne emocje, łzy, niechęć, zdrowiałam i odnajdywałam spokój, nabierałam sił" – szczerze przyznała Młynarska.
Depresję da się wyleczyć
I zwróciła się do swoich obserwatorów: "I mówię Wam – to się da zrobić! To jest możliwe! Jest tylko jeden warunek – trzeba zaufać w sens pomocy profesjonalistów – lekarzy i psychoterapeutów. Trzeba też zdobyć się na odwagę, by poprosić o pomoc".
Agata Młynarska skierowała też do internautów kilka ważnych rad. "Z całego serca uczulam Was na 'złapanie' Waszego samopoczucia. Przyjrzyjcie się sobie, nie odkładajcie na później, bo później może znaczyć za późno! Rozejrzyjcie się, pogadajcie z bliskimi jak się czują, jak sobie radzą z tym, co zwaliło się nam wszystkim na głowę, w czym siedzimy od roku..." – zachęciła.
Dziennikarka podkreśliła, że depresja "może mieć uśmiechniętą i radosną twarz". "Kryje się pod powieką, zatruwa myśli i uczucia. Każda depresja jest inna. Ma różne oblicza. Jest chorobą, którą trzeba leczyć" – zaznaczyła. I dodała, że "nie ma w niej nic wstydliwego".
"Terapia jest najwspanialszą drogą do wewnętrznej harmonii, poznania siebie i rozwoju! Wysyłam moc dobrej energii chorującym na depresję i życzę Wam zdrowia" – zakończyła swój post z okazji Ogólnopolskiego Dnia Walki z Depresją Młynarska.