
Reklama.
W piątek warszawska prokuratura rejonowa zakończyła śledztwo wobec "Babci Kasi". Katarzyna A. została oskarżona o naruszenie nietykalności cielesnej policjanta. Aktywistka miała uderzyć funkcjonariusza torebką podczas protestu kobiet 10 listopada ubiegłego roku.
Czytaj także:"Babcia Kasia" nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i odmówiła składania wyjaśnień. Grozi jej grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. Oskarżona kobieta należy do inicjatywy "Polskie babcie", angażującej się w Strajki Kobiet. To nie pierwszy raz, kiedy oskarża się ją o dokonanie czynu zabronionego.
4 lutego podano, że do śródmiejskiego sądu rejonowego w Warszawie pod koniec stycznia trafił akt oskarżenia przeciwko Katarzynie A. ws. znieważenia dwóch funkcjonariuszy podczas protestu "Pamięci ofiar Kościoła Katolickiego" przed Kościołem św. Krzyża w Warszawie. Miała ona używać "słów wulgarnych i powszechnie uznawanych za obelżywe".
źródło: Dziennik.pl