– Mogę powiedzieć, że od wielu lat miałem swoje związki z radiem, miałem swoją audycję w Radiu Radom w latach 90. – tak w rozmowie z Robertem Mazurkiem Marek Suski uzasadniał swoją nominację na stanowisko przewodniczącego Rady Programowej Polskiego Radia. Zaznaczył jednocześnie, że opowiadanie o swoich talentach "brzmi nieskromnie".
– Uzyskałem największą ilość głosów i wśród tych, którzy są członkami Rady, jak widać, zdobyłem największe poparcie. To proporcjonalnie do liczby posłów w parlamencie są zgłaszani kandydaci poszczególnych klubów. Od nas jest 5 – wyjaśnił Suski w poniedziałkowej rozmowie z RMF FM.
Polityk dodał, że posiada odpowiednie kompetencje, aby stać na czele Rady Programowej Polskiego Radia. – Trudno jest opowiadać o swoich talentach, bo to brzmi nieskromnie. Mogę powiedzieć, że od wielu lat miałem swoje związki z radiem, miałem swoją audycję w Radiu Radom w latach 90. Nie byłem wtedy posłem, więc nie były to polityczne poparcia, że tam występowałem – podkreślił Suski.