Donald Tusk w TVN24 mocno przejechał się po Danielu Obajtku i wymownie pokazał, że szef Orlenu nie ma kompetencji, by zajmować obecne stanowisko. Na odpowiedź byłego wójta Pcimia nie trzeba było długo czekać.
– Problem z panem prezesem Obajtkiem jest taki, i to nie jest tylko moja opinia, że ja bym zastanawiał się czy zlecić panu Obajtkowi prowadzenie stacji benzynowej, a nie Orlenu – powiedział 1 marca w "Faktach po Faktach" Donald Tusk.
Daniel Obajtek do krytyki z ust byłego premiera odniósł się na Twitterze. I postanowił pokazać klika liczb. "Pragnę przypomnieć, że Orlen w ciągu ostatnich 5 lat wypracował 26,2 mld zł zysku. W czasie 8 lat rządów PO-PSL było to łącznie 2,9 mld zł. Natomiast na inwestycje wydajemy 3x więcej niż za Pana rządów" – napisał.
Przypomnijmy, że Tusk w TVN24 był pytany o taśmy Obajtka, które ujawniła niedawno "Gazeta Wyborcza".
– Jakkolwiek bulwersujące są niektóre sformułowania, jakich pan Obajtek używa na tych nagranych rozmowach, to jednak dużo poważniejszą sprawą jest to czy on, ale także wielu innych mianowanych przez PiS i Kaczyńskiego najwyższych urzędników państwowych, prezesów spółek, telewizji etc., czy ma podstawowe kwalifikacje nie tylko etyczne, o tym zawsze można dyskutować, ale też merytoryczne – wskazywał były premier.