
Swego czasu flippery gościły w niejednym barze, ośrodku wczasowym czy kurorcie. Z biegiem lat zostały jednak wyparte przez inne formy rozrywki, ale o ich tradycji nie zapomniało warszawskie Muzeum Flipperów, które w "czasach zarazy" kręci mokument o najstarszym polskim pinballu. – Największe wyzwanie na razie to zebrać budżet – wyjaśnia nam reżyser produkcji.
Uznaliśmy, że nasza rzeczywistość jest równie ciekawa i chcemy o niej opowiedzieć właśnie w tej formie. Śmieszy nas przedstawianie świata w polskich programach takich jak "Kuchenne rewolucje", gdzie mimo, że są one często wyreżyserowane i odpowiednio zmontowane, ludzie oglądając je mają wrażenie poznania rzeczywistości. Ciekawe jest też nasze narodowe zamiłowanie do gatunku "paradokumentu". Ja bym raczej zapytał: jak to możliwe, że w tym kraju jest tak mało dobrych mokumentów?
