Premier Mateusz Morawiecki powołał Radę Doradców Politycznych. W jej skład weszło 21 działaczy politycznych PiS, za którymi często naprawdę długi staż w partii. Członkowie nowego organu pomocniczego premiera odebrali swoje nominacje w środę. W spotkaniu uczestniczył również Jarosław Kaczyński.
Oprócz tego członkowie Rady zajmą się m.in. przedstawianiem propozycji, ocen i opinii dotyczących kierunków polityki wewnętrznej i zewnętrznej, a to wszystko "w celu zapewnienia wzrostu pozycji międzynarodowej Polski oraz zamożności jej obywateli".
Kto będzie doradzał premierowi? Rada Doradców Politycznych składa się z 21 działaczy PiS o długim, czasami nawet 30-letnim stażu. Część z nich to osoby od dziesięcioleci związane z partią, które swoją karierę polityczną rozpoczynały jeszcze za czasów Porozumienia Centrum.
Do Rady należy m.in. Marek Suski, który na posła z ramienia PC kandydował jeszcze w 1991 roku, a pod koniec ubiegłego wieku był dyrektorem filii biura poselskiego Jarosława Kaczyńskiego w Radomiu.
"To specjaliści różnych dziedzin, doświadczeni zarówno w pracy w parlamencie, jak i samorządzie" – czytamy na rządowej stronie. Przewodniczącym został poseł i były minister energii Krzysztof Tchórzewski, natomiast tytuł sekretarza otrzymał poseł Krzysztof Kubów.
Część z polityków PiS o swej nominacji w skład Rady poinformowało w środę na Twitterze, m.in. Waldemar Andzel i Marek Suski.
Oprócz wspomnianych już polityków w skład Rady weszli: Bożena Borys-Szopa, Witold Czarnecki, Zbigniew Hoffmann, Henryk Kowalczyk, Bartosz Kownacki, Leonard Krasulski, Piotr Król, Marek Kuchciński, Krzysztof Lipiec, Ewa Malik, Anna Paluch, Zdzisław Sipiera, Wojciech Szarama, Janusz Śniadek, Robert Telus i Wojciech Zubowski.
A na jakich zasadach będzie funkcjonował organ doradczy premiera? Jak na razie wiemy, że zmiany w jej składzie dokonywane będą przez Prezesa Rady Ministrów. Ponadto według oficjalnych informacji udział w pracach Rady jest nieodpłatny.
Niedawno informowaliśmy o tym, że że premier Mateusz Morawiecki złoży do TK Julii Przyłębskiej wniosek w sprawie ostatniego orzeczenia TSUE. Obóz rządzący twierdzi, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej swoim orzeczeniem przekroczył kompetencje, stawiając prawo UE ponad polskim.
PiS uznał orzeczenie za atak na polską Konstytucję. Być może to właśnie ten wątek będzie jednym z głównych tematów, którym już od dziś będzie mogła zajmować się nowo powołana Rada...