My czytamy Wikipedię, oni ją tworzą. W Polsce jest pięć tysięcy wikipedystów. "To wciąga" [wywiad]
Michał Mańkowski
05 października 2012, 17:14·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 05 października 2012, 17:14
Zdecydowana większość z szesnastu milionów polskich internautów tylko z Wikipedii korzysta. Wyszukuje hasło, czyta i bez większej refleksji klika „dalej”. Jednak, żeby było co czytać, najpierw ktoś musi to napisać. I piszą. W Polsce jest około pięciu tysięcy wikipedystów, czyli osób, które godzinami dobrowolnie zajmują się tworzeniem nowych i edycją starych artykułów w Wikipedii. Tak, aby wszyscy inni mogli z niej spokojnie korzystać: dzieci, studenci, dorośli. Jednym z nich jest Wojciech Pędzich, wikipedysta z sześcioletnim stażem, który opowiada nam o kulisach tej „pracy”.
Reklama.
Jak to się stało, że z czytelnika Wikipedii, zamienił się Pan w jej twórcę?
Zupełnie przypadkiem. Pamiętam, że w 2006 roku szukałem informacji o wyszukiwarce internetowej HotBot, popularnej jeszcze przed erą dominacji Google. W polskiej wersji Wikipedii nie było tego hasła, więc stworzyłem je szybko na podstawie angielskiej.
Wciągnęło?
Mechanizmy edytowania wydały mi się na tyle łatwe i przystępne, że postanowiłem przyjrzeć się temu trochę bardziej. Zacząłem zauważać coraz więcej brakujących rzeczy, coraz więcej tzw. czerwonych linków, które prowadzą donikąd, więc je edytowałem. To wciąga.
Widziałem nawet test na Wikipedioholika.
Faktycznie jest taki mini psychotest, ale traktujemy to z przymrużeniem oka. Chociaż istnieją osoby, które nie mogą wytrzymać bez zaglądania na Wikipedię. Ostatnio pojawił się nawet fanpage na Facebooku „rzuć wszystko i chodź edytować Wikipedię” (śmiech).
Polska Wikipedia w liczbach
Liczba haseł: 925 274
Liczba wykonanych edycji: 33 215 751
Średnia liczba edycji na stronę: 18,47
Aktywni edytorzy: 5019 CZYTAJ WIĘCEJ
źródło: pl.wikipedia.org
W Polsce jest pięć tysięcy wikipedystów, według statystyk trzystu z nich robi to wręcz nałogowo. Jak dużo czasu zajmuje to panu?
Zaglądam codziennie, ale przede wszystkim po to, żeby sprawdzić, czy coś się nie zmieniło w hasłach, które obserwuję. Każdy aktywny edytor może dodać do swojej listy hasła, które obserwuje i monitorować, czy wszystko z nimi w porządku: czy się rozwijają, czy nikt ich nie niszczy.
Ile to trwa, pięć czy pięćdziesiąt minut?
Ze względu na pracę teraz nie mogę zajmować się edytowaniem tak często jak dawniej, ale poświęcam na to kilka godzin każdego tygodnia. Wikipedia nie wymaga systematyczności, jeśli ktoś chce tworzyć nowe hasło to może pisać je w brudnopisie tak długo, jak tylko ma na to ochotę.
Do ilu tekstów pan „zagląda”?
Jestem osobą, która często śledzi ostatnie dokonane w Wikipedii zmiany. Wychwytuję zniszczenia, wycofuję śmieci. W swoim panelu mam listę zmian, dzięki czemu widzę ostatnie edycje i na bieżąco mogę „ratować” hasło. To są naprawdę duże ilości edycji, bo czasami to dopisanie błahej informacji, kilku zdań, czy poprawienie literówki, a czasami usunięcie wulgaryzmów czy nieprawdziwych informacji. Jeżeli poświęciłbym to typowo na aktywną edycję tekstów to byłoby to kilkanaście tekstów tygodniowo. Jednak teraz odchodzi się już od tej zasady „na ilość”.
I zaczyna się jakość?
Dokładnie. Na te ponad 900 tysięcy haseł w polskiej Wikipedii tzw. dobych medalowych artykułów jest tylko dwa tysiące. Ważne, żeby ciągle dopracowywać teksty, każda edycja jest na wagę złota.
A jak wygląda mechanizm tworzenia nowego artykułu, z głowy pisać ciężko, a w Wikipedii hasła przecież nie ma.
Zależy o czym piszemy. Podstawą są źródła zewnętrzne, głowa to oczywiście fajne źródło, ale ciężkie do zweryfikowania. Przykładowo, artykuły o komputerach z lat 80. opierałem na branżowych czasopismach. Te poważniejsze hasła tłumaczyłem po prostu z angielskiej Wikipedii, gdzie zostało to już wcześniej zweryfikowane i powstały naprawdę rozbudowane pozycje. Ja osobiście często tłumaczę, inni wolą opracowywać informacje na podstawie książek. Czasami materiały w ramach grantów funduje też Stowarzyszenie Wikimedia Polska, zdarza się też, że użytkownicy mogą ubiegać się o sfinansowanie zakupu określonej pozycji, ale wtedy zobowiązują się do stworzenia określonej liczby haseł.
Ile najwięcej zajęło panu stworzenie jednego hasła?
Kilkanaście godzin.
Wikipedyści tworzą tylko na tematy, którymi się interesują, czy o wszystkim „jak leci”?
Nie ma żadnych ograniczeń, każdy może pisać o wszystkim, o ile tylko ma wiedzę i źródła. Jeżeli ktoś podejmuje tematykę, o której nie ma zielonego pojęcia, to inni szybko to wychwycą. Dlatego najlepiej pisać o tym, na czym się znamy.
W Wikipedii zachęcamy autorów do pisania o zagadnieniach, które się dobrze zna i którymi się pasjonuje. Służy to dobrze jakości artykułów, ponieważ zwykle powstaje lepszy artykuł niż pisany przez zupełnego amatora lub tłumaczony z innego języka. W Wikipedii nie wolno pisać m.in. o samym sobie. CZYTAJ WIĘCEJ
Kim są polscy wikipedyści?
Oj tutaj nie ma zasady, jest cały przekrój społeczeństwa: od nastolatków do profesorów uniwersyteckich ze sporym bagażem życiowym. W 2007 roku jednym z administratorów został właśnie uczeń gimnazjum.
Wikiekspedycja
Cykl wypraw fotograficznych po obszarze Polski, organizowanych, których jest zebranie dokumentacji, głównie fotograficznej, dotyczącej wybranego regionu naszego kraju. Co roku kilkunastu wolontariuszy, poruszając się samochodami i rowerami, zbiera materiał na temat wybranego regionu. Zdjęcia wykonane podczas wypraw są wygrywane do repozytorium wolnych mediów Wikimedia Commons. CZYTAJ WIĘCEJ
źródło: pl.wikimedia.org
Środowisko wikipedystów integruje się, czy znacie się jedynie z ekranów monitora?
Oczywiście, że tak. Co roku są co najmniej dwie konferencje. Czasami organizujemy, też bardziej spontaniczne spotkanie tzw. WikiJam, na którym wspólnie edytuje się teksty.
Są z tego jakieś pieniądze?
Żadnych. Jesteśmy wolontariuszami i robimy to w swoim wolnym czasie.