Podczas Tygodnia Mody w Paryżu kreatorzy zagrali przede wszystkim konwencjami. Czerpali inspiracje z historii sztuki, muzyki i mody. Pojawili się też tacy, którzy postanowili pójść na przekór temu, co bieżące.
Hedi Slimane zadebiutował w roli dyrektora kreatywnego marki Saint Laurent Paris, a Raf Simons pokazał swoją pierwszą kolekcję pret-a-porter dla Diora. Mark Jacobs zagrał w warcaby, prezentując projekty dla marki Louis Vuitton na wybiegu w szachownicę, a Lydia Maurer, nowa dyrektor kreatywna Paco Rabanne zreinterpretowała dawny styl marki.
CHANEL: „NO SMOKING HERE”
Przed pokazem najnowszej kolekcji Chanel, Karl Lagerfeld rozdał dziennikarzom humorystyczne ulotki z napisem „No smoking here". Nie musimy robić smokingów, Hedi Slimane naprawdę robi to dobrze – powiedział projektant. W wiosenno–letniej kolekcji Chanel pojawiły się sukienki w kształcie litery A oraz pudełkowe, krótkie marynarki z szerokimi, luźnymi ramionami w stylu lat 80. W kolorystyce dominowała czerń i biel, a wśród wzorów motywy kwiatowe. Całość podkreślały aplikacje z olbrzymich pereł oraz mocne dodatki. Absolutnym hitem od Chanel okazała się być biała, pikowana torba plażowa w kształcie hula hoop. Choć awangardowy dodatek wydaje się dość nieporęczny to potrafi nieźle zakręcić w głowie. Warto zwrócić też uwagę na fenomenalne, kolorowe kapelusze z przezroczystym rondem.
Francuski projektant "zacytował" styl muzycznych ikon lat 80. Na wybiegu pojawiły się modelki wystylizowane na Madonnę, Davida Bowie, Annie Lenox, Grace Jones, Michaela Jacksona, Boya George’a... W pokazie chodzili również mężczyźni w skórzanych gorsetach i wysokich szpilkach. W kolekcji znalazły się m.in. kolorowe kostiumy a'la Ziggy Stardust oraz gorsety przypominające dawne projekty Gautlier dla Madonny. Finałową niespodzianką było pojawienie się piosenkarki Amandy Lear – legendy euro-disco we własnej osobie. Kolekcja wiosenno-letnia 2013 to oczywiście „moda z przymrużeniem oka” i zabawa konwencją, tak charakterystyczna dla francuskiego projektanta.
COMME DES GARÇONS JAK ZAWSZE IDZIE POD PRĄD
Każda kolekcja Comme Des Garçons zaczyna się od słowa i uczucia to słowa dyrektora zarządzającego CDG i męża projektantki – Adriana Joffe. „Crushing” (tytuł wiosenno-letniej kolekcji) znaczy przygniatający, miażdżący, druzgocący. Projektantka marki – Rei Kawakubo idzie na przekór bieżącym trendom i co sezon prezentuje coś radykalnie nowego. Najnowsze, wielowarstwowe projekty przypominają zniszczone orgiami. Dominuje typowa dla marki czerń oraz odcienie kości słoniowej. Całość dopełniają nakrycia głowy z metalowych przedmiotów, które zostały wykonane przy współpracy z artystą Grahamem Hudsonem. To modowo-artystyczny recycling. Stworzono je z odpadów z aluminium, puszek po farbach, samochodowych lusterek, uchwytów z mosiądzu i połamanych żelaźniaków.
W swojej najnowszej kolekcji, projektantka Céline Phoebe Philo połączyła charakterystyczny dla marki minimalizm z surrealizmem. Proste, surowe kroje uzupełniła dodatkami w stylu Elsy Schiaparelli. Puchate szpilki oraz klapki z futrzanymi wstawkami przypominają z kolei słynną filiżankę Meret Oppenheim. W nowej kolekcji Céline pojawiły się również buty–stopy wyglądające jak motywy z obrazów René Margritte’a!