Do rzeczonego zdarzenia miało dość 7 marca w Poznaniu. Anarchiści z Federacji Anarchistycznej, związani z Kolektywem Rozbrat, podobno pobili osoby wracające z Manify z okazji Dnia Kobiet.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Czerwony Front zamieścił na profilu na Facebooku informację, zgodnie z którą działaczy ich organizacji pobili anarchiści z Federacji Anarchistycznej, związanej z Kolektywem Rozbrat. Osoby te miały pobić, spałować oraz spryskać gazem kobiety wracające z Manify dotyczącej praw kobiet i zorganizowanej z okazji Dnia Kobiet. Jedną z poszkodowanych kobiet - jak wynika z relacji - rzucono o mur.
Napastnicy należeli do organizatorów oraz osób chroniących manifestację – podczas demonstracji mieli na sobie oficjalne kamizelki organizatorów. Podobno już podczas samej Manify grozili osobom, które następnie dotkliwie pobili.
Czerwony Front wezwał Rozbrat do wyjaśnienia sprawy. Kolektyw zapowiedział na swoim fanpage'u na Facebooku, że zbada sprawę napaści na kobiety podczas poznańskiej Manify.