
"Byłam najpotężniejszą kobietą na świecie. Moje słowo, słowo żony cesarza Rzymu, ważyło więcej niż słowa konsulów i senatorów. Moje posągi zdobiły miejskie fora, teatry i biblioteki nawet na krańcach znanego świata. O moją przychylność zabiegali najwięksi wodzowie i królowie".
"Wojna domowa wisiała na włosku, więc prawem i sprawiedliwością przestano się przejmować. Zresztą kto by się na nie oglądał, skoro samo rzymskie państwo dopuściło się kradzieży na masową skalę, pozbawiając majątków dziesiątki miast i miasteczek w całej Italii, czemu senat uchwaloną na wniosek Oktawiana ustawą nadał pozory legalności"!
"Po chwili Achnos pojawił się w czeluści przejścia prowadzącego do cysterny. Na jego widok grymas obrzydzenia wykrzywił twarz Liwii i wszystkich stojących obok niej. Niewolnik niósł wzdęte zwłoki czarnego psa. Wszystkie mięśnie na twarzy Liwii stężały. Achnos stanął przed nią, nie wiedząc, co ma robić z wstrętnym truchłem napuchniętym od gnilnych gazów. Ona zaś zacisnęła szczękę i milczała. – To klątwa! Ktoś przeklnął ten dom i tę rodzinę! – zaczęli szeptać między sobą niewolnicy".