
Nie potrafimy przenieść prawdziwie inteligenckich wartości do wszechogarniającego nas świata "demokracji ciemniaków". Mówiąc o "demokracji ciemniaków" nie chcę oczywiście tym określeniem nikogo obrazić a już szczególnie nie odnoszę się do tzw. mas społecznych, raczej już do różnorakich – nie tylko politycznych - elit, które tą naszą demokracją rządzą. CZYTAJ WIĘCEJ
Lech Kaczyński odniósł się wtedy do słów socjologa. Stwierdził, że to bardzo mocne określenie. Dodał, że ówczesne środowiska prawicowe wywodziły się z klasycznej inteligencji. "Newsweek" sugeruje, że Lech Kaczyński mógł odebrać słowa profesora Glińskiego jako atak na obóz IV RP.
Obecne środowiska prawicowe są to środowiska wywodzące się z klasycznej inteligencji, panie profesorze. Można się z nimi nie zgadzać, można twierdzić, że popełniają błędy (bo popełniają), ale z całą pewnością nie są to kręgi o charakterze ciemniackim - w sensie genetycznym CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: Newsweek.pl