W Polsce lawinowo przybywa chorych na covid-19. W szpitalach tymczasowych zaczyna brakować miejsc. Najgorzej wygląda sytuacja na Mazowszu oraz na Pomorzu.
Najnowsze informacje o sytuacji z miejscami dla chorych na covid-19 podała stacja RMF FM. Jak ujawniono, w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym, w środę wczesnym popołudniem było już tylko sześć wolnych łóżek. Zajętych było dokładnie 214 z 220 miejsc.
Do 43 wzrosła też liczba chorych na covid-19 w miejskim Szpitalu Południowym na warszawskim Ursynowie. Co gorsze, w placówkach tymczasowych brakuje personelu medycznego.
Z kolei na Pomorzu w ciągu ostatniej doby przybyło 1207 osób, u których rozpoznano koronawirusa. Z komunikatu zamieszczonego na stronie Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku wynika, że w szpitalach w regionie są 1682 łóżka covidowe, z czego 1152 są zajęte. W użyciu jest także 107 ze 142 respiratorów.
W Gdańsku w poniedziałek 8 marca ruszył szpital tymczasowy w Centrum Kongresowo-Wystawienniczym AmberExpo. W ciągu kilku godzin wszystkie 28 miejsc z pierwszej puli zostało zajętych.
O coraz trudniejszej sytuacji w związku z epidemią mówił w środę w Radomiu Adam Niedzielski. – Zajętość łóżek covidowych na Mazowszu przekracza 70 proc, zaś łóżek respiratorowych 80 proc. – podkreślał minister zdrowia.
Przypomnijmy, że z powodu trzeciej fali epidemii Narodowy Fundusz Zdrowia, na polecenie ministra zdrowia, zalecił ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planowo. Dzięki temu mają się znaleźć dodatkowe miejsca dla chorych na covid-19.