Pomimo regularnych i żarliwych zapewnień rządu, że "sytuacja pandemiczna w Polsce jest opanowana" i "będzie dobrze", kolejne miesiące pokazują, że przed nami jeszcze daleka droga do tego "dobrze". W najbliższych dniach w kolejnych województwach wracają obostrzenia. Polacy postanowili więc spędzić czas w miejscach, do których za chwilę znowu nie będą mieli dostępu.
Jeszcze niedawno w mediach społecznościowych królowały zdjęcia upamiętniające pierwszy lockdown – puste półki i resztki produktów rozrzucone po sklepach w całej Polsce. Wychodzi na to, że i tym razem Polacy ruszyli na zakupy w związku z zapowiedzianymi obostrzeniami.
Przypomnijmy, że od poniedziałku obostrzenia będą obowiązywać w dwóch dodatkowych województwach. Poza pomorskim (od 13 marca) i warmińsko-mazurskim, również w mazowieckim i lubuskim. Taką decyzję ogłosił na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Niewykluczone, że przed świętami wielkanocnymi obostrzenia zostaną rozszerzone na cały kraj.
We wskazanych powyżej województwach działalność muszą zawiesić:
– baseny (wyjątkiem są baseny w podmiotach wykonujących działalność leczniczą i dla członków kadry narodowej)
– sauny, solaria, łaźnie tureckie, salony odchudzające, kasyna,
– hotele (wyjątkiem są m.in. hotele robotnicze, a także noclegi świadczone w ramach podróży służbowych),
– galerie handlowe – z wyjątkiem m.in.: sklepów spożywczych, aptek i drogerii, salonów prasowych, księgarni, sklepów zoologicznych i z artykułami budowlanymi. W galeriach handlowych nadal będą mogły działać m.in. usługi fryzjerskie, optyczne, bankowe, pralnie
– teatry, muzea, galerie sztuki (możliwa jest jednak organizacja prób i ćwiczeń, a także wydarzeń online)
– kina (zakaz projekcji filmów dotyczy również domów i ośrodków kultury)
– stoki narciarskie
– kluby fitness i siłownie
– obiekty sportowe (mogą działać wyłącznie na potrzeby sportu zawodowego i bez udziału publiczności)