Okazało się, że prezydent Andrzej Duda nie został zaproszony w tym roku na Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa. Na spotkaniu pojawili się jedynie przywódcy Stanów Zjednoczonych, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Sprawę nagłośnił senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza.
"Czyli w tym roku prezydent Duda nie został zaproszony na Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa ('zaproszona została bardzo wąska grupa przywódców'). Szkoda, bo rozmawiano m.in. o destabilizujących działaniach Rosji" – skomentował sprawę senator KO Krzysztof Brejza.
Kancelaria Prezydenta potwierdziła, że Andrzej Duda nie został zaproszony na konferencję. Okazało się, że powodem, dla którego znacznie ograniczono liczbę uczestników, jest pandemia COVID-19.
"Tradycyjna wersja konferencji została odwołana. Na jej celowo skróconą wersję została zaproszona bardzo wąska grupa przywódców (prezydent Stanów Zjednoczonych, prezydent Francji, kanclerz Niemiec i premier Wielkiej Brytanii)" – napisał szef prezydenckiej kancelarii Krzysztof Szczerski.
Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa to największa konferencja tego typu na świecie. W normalnych warunkach bierze w niej udział nawet 450 osób pełniących ważne funkcje państwowe. Podczas spotkania wymieniane są poglądy i omawia się bieżące problemy globalne.