"Gazeta Wyborcza" ujawnia kulisy kolejnej transakcji Daniela Obajtka. Jak podaje dziennik, szef Orlenu odkupił pensjonat od burmistrza Łeby za 1,7 mln zł. Teraz obiektem ma zajmować się znajoma brata byłego wójta Pcimia.
Są kulisy kolejnej transakcji Daniela Obajtka. Fot. Michał Ryniak / Agencja Gazeta
Kiedy Daniel Obajtek kupował pensjonat BD (później zmienił nazwę na Zatoka Aniołów) od burmistrza Łeby Andrzeja Strzechmińskiego, był już szefem Orlenu. Nie miał więc problemów ze sfinansowaniem ten inwestycji, bo - jak wyliczał portal OKO.press - jako prezes Energi, a następnie Orlenu zarobił w niespełna trzy lata 3,23 mln zł.
– Chodził za mną ze dwa, trzy lata, żebym zdecydował się sprzedać – mówi Strzechmiński dla "GW" o Danielu Obajtku.
Po transakcji w lokalu przeprowadzono remont i zmieniono nazwę. Jak podaje "Wyborcza", obiekt prowadzi w ramach swojej działalności gospodarczej Julia Tomicka, dobra znajoma brata prezesa Orlenu – leśniczego Bartłomieja.
"Bartłomiej Obajtek w pobliskim Choczewie prowadzi pensjonat Szlacheckie Gniazdo. To on podarował bratu Danielowi okazałą posiadłość w Łężkowicach. Teraz jego dobra znajoma prowadzi pensjonat Daniela Obajtka i jednocześnie pracuje dla burmistrza Łeby" – czytamy na łamach dziennika.
Tomicka jest też prezesem Zarządu Portu Jachtowego w Łebie Sp. z o.o. Działalność gospodarczą pod nazwą "Zatoka Aniołów" prowadzi od maja 2020 r. I tu pojawia się problem, bo ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne zakazuje prowadzenia działalności m.in. "osobom zarządzającym i członkom organów zarządzających gminnymi osobami prawnymi".
Nieruchomości Obajtka
Przypomnijmy, że majątek Obajtka w ostatnich tygodniach jest pod lupą mediów. Wszystko zaczęło się od taśm ujawnianych przez "Gazetę Wyborczą". Szef Orlenu posiada kilka atrakcyjnych nieruchomości, ale istnieją wątpliwości, co do ich sfinansowania.
Jednym z nabytków Obajtka jest apartament na osiedlu Awangarda na Bemowie (Warszawa) – miał go kupić za pół ceny. Nasza dziennikarka Anna Dryjańska odwiedziła to miejsce i napisała m.in., co mówią jego sąsiedzi.
