Zmarł prezydent Tanzanii. Był koronasceptykiem, opozycja twierdzi, że pokonała go właśnie ta choroba
Bartosz Świderski
18 marca 2021, 07:06·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 18 marca 2021, 07:06
Nie żyje prezydent Tanzanii. Podanym przez rząd powodem śmierci jest choroba serca, ale opozycja twierdzi, że zaraził się COVID-19. John Magufuli nie wierzył w koronawirusa i chciał leczyć go modlitwą i ziołami.
Reklama.
John Magufuli nie pokazywał się publicznie od kilku tygodni. Informację o jego śmierci podał wiceprezydent w państwowej telewizji.
– Zmarł w środę z powodu komplikacji związanych z chorobą serca w szpitalu w Dar es Salaam – powiedział Samia Suluhu Hassan w przemówieniu.
Prezydent Tanzanii ostatni raz widziany był 1 marca na pogrzebie swojego doracy, który zmarł po zakażonym koronawirusem wiceprezydencie Zanzibaru. Magufuli zapowiedział wtedy, że Tanzania wygra z COVID-19 w 2021 roku, tak samo jak pokonała go w zeszłym.
Opozycja już w zeszłym tygodniu sugerowała, że prezydent Tanzanii zaraził się COVID-19. Władze nie potwierdziły tej informacji, a premier kilka dni temu zapewniał, że Magufuli "jest zdrowy i ciężko pracuje". W poniedziałek zaaresztowano nawet osoby, które w mediach społecznościowych rozpowszechniały informacje o chorobie Magufuliego.
Prezydent Tanzanii był znanym afrykańskim koronasceptykiem. Rząd państwa nie publikował żadnych statystyk dotyczących liczby zachorowań oraz odmówił zakupu szczepionek. Sam Magufuli koronawirusa chciał leczyć ziołami i modlitwą.
John Magufuli zmarł w wieku 61 lat. Urząd prezydenta zaczął pełnić w 2015 roku, a w 2020 wybrano go ponownie na drugą kadencję. W Tanzanii ogłoszono dwutygodniową żałobę narodową.