
Reklama.
Znany polski piosenkarz Andrzej Piaseczny trafił do szpitala z powodu ciężkich objawów koronawirusa. W środowe popołudnie wokalista opublikował filmik, na którym podłączony do aparatury z trudem opowiada o swojej chorobie. Ostatkiem sił zwrócił się do swoich instagramowych obserwatorów z ważnym apelem.
Publikacja artysty spotkała się z ogromnym odzewem ze strony fanów, ale także znajomych z branży, którzy dodali pod postem wiązanki życzeń szybkiego powrotu do zdrowia. Znalazły się też osoby, które podważyły wiarygodność ciężkiego stanu Piasecznego.
Stan zdrowia wokalisty postanowił skomentował profesor Andrzej Fal z Kliniki Chorób Płuc szpitala MSWiA w Warszawie. – Piasek powiedział, że przez 10 dni chorował w domu. Młodzi, nie róbcie tego! Jeśli czujecie się źle, jesteście chorzy, nie trzeba udowadniać innym ani sobie, że dacie radę, że jesteście silni i wytrzymacie w domu – powiedział w programie "Newsroom" WP.
– Im później pacjent się zgłasza, szczególnie jeśli już wcześniej miał bardzo wysoką gorączkę, duszności czy spadek saturacji tlenem i mimo tego nie zgłasza się do lekarza, pogarsza rokowania – dodał ekspert.
Czytaj także:źródło: WP.pl