Krzyki mieszkańców Pcimia na konferencji Sowy. "Więcej się tu nie pokazuj".
Krzyki mieszkańców Pcimia na konferencji Sowy. "Więcej się tu nie pokazuj". Fot. Jakub Włodek / Agencja Gazeta
Reklama.

Kontrola poselska w urzędzie w Pcimiu

Po poniedziałkowej kontroli poselskiej w Urzędzie Gminy Pcim Marek Sowa razem z Aleksandrem Miszalskim wzięli udział w konferencji prasowej. Przedstawili oni dokumenty, które potwierdzają, że była agentka CBA Sylwia Kobyłkiewicz, która brała udział w badaniu oświadczeń majątkowych Daniela Obajtka, pracowała dla urzędu gminy Pcim.
– Przez dwa i pół roku Sylwia Kobyłkiewicz świadczyła usługi doradcze dla gminy Pcim. Otrzymała blisko 140 tys. zł przez dwa lata pracy – stwierdził Sowa.
– Jej ścieżka kariery jest ściśle powiązana z Danielem Obajtkiem. To ona weryfikowała jego oświadczenia majątkowe. Zadajemy pytanie: czy agenci CBA kontrolowali Daniela Obajtka, czy Daniel Obajtek kontrolował agentów CBA? – powiedział poseł KO.
Pod urzędem znajdowało się kilkunastu mieszkańców, którzy wykrzykiwali w stronę Sowy nie dając mu odpowiadać na pytania. Hasła, które padły w jego stronę to między innymi: "szkoda, że pan nie był taki aktywny, jak był marszałkiem", "nie możecie strawić bólu po przegranej!", "w Europarlamencie sr... do swojego gniazda!". Na koniec polityk usłyszał "więcej się tu nie pokazuj".
Swoje oświadczenie wygłosił również obecny wójt Pcimia Piotr Hajduk, które spotkało się z kolei z aplauzem mieszkańców Pcimia.
– Szanujemy interwencję poselską, jednak słysząc te oskarżenia jestem nimi zaskoczony. Jeżeli pan poseł na podstawie umów tak daleko posuwa swoje oskarżenia, to jest to pewna niedorzeczność. Chciałem zapytać, czy jakiekolwiek przepisy zabraniają byłemu agentowi CBA podjęcia pracy w urzędzie po zakończeniu służby? – spytał samorządowiec.
– Jesteśmy obrażani przez posłów PO w każdy możliwy sposób. Wierzymy w niewinność naszego byłego gospodarza. Inwestycje w Pcimiu jednoznacznie przemawiają za jego osobą. Prosiłbym wszystkie osoby zainteresowane od spokojne wyjaśnienie tej sprawy. Nikt nie ucieka od odpowiedzialności – dodał wójt Pcimia.
Czytaj także:
logo