Reklama.
Reklama.
Reklama.
Resort zdrowia potwierdza: prawie 30 tys. nowych zakażeń. Bardzo niepokojąca liczba zgonów
Niestety potwierdziły się pesymistyczne zapowiedzi Michała Dworczyka. W środę 24 marca Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 29 978 nowych zakażeniach koronawirusem. To wyjątkowo duży wzrost w porównaniu do wtorku i poniedziałku. Łącznie przez COVID-19 zmarło 575 osób.
Reklama.
O tym, że 24 marca zanotujemy ponad 29 tys. nowych zachorowań na COVID-19 informowaliśmy w naTemat.pl jeszcze dziś rano. Smutny rekord zapowiedział szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. Podkreślmy, że zdaniem ministra najnowsze dane oznaczają, że najpewniej w czasie Wielkanocy konieczne będą dodatkowe obostrzenia.
"Mamy 29 978 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: śląskiego (4605), mazowieckiego (4308), wielkopolskiego (3188), małopolskiego (2608), dolnośląskiego (2328), pomorskiego (1935), łódzkiego (1934), podkarpackiego (1451)" – czytamy w komunikacie Ministerstwa Zdrowia.
Dalej MZ informuje o przypadkach z województw: kujawsko-pomorskiego (1273), warmińsko-mazurskiego (1155), zachodniopomorskiego (1096), lubelskiego (977), lubuskiego (749), świętokrzyskiego (691), podlaskiego (689) oraz opolskiego (484).
Obecnie łączna liczba zakażonych koronawirusem w naszym kraju to 2 120 671.
W raporcie pojawiła się też informacja o śmierci kolejnych zakażonych. Z powodu COVID-19 w ciągu ostatniej doby zmarło 115 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 460 osób. Łączna liczba zmarłych przekroczyła już niestety 50 tys. i wynosi dokładnie 50 340.
Resort zdrowia poinformował też o 26 511 zajętych łóżkach covidowych oraz 2537 zajętych respiratorach. Pocieszający może być fakt, że z dnia na dzień rośnie grono ozdrowieńców. Obecnie wyzdrowiało już 1 707 846 osób.
Przypomnijmy, że we wtorkowy wieczór na briefingu prasowym w Wadowicach premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że wkrótce Polacy zostaną zmuszeni do podporządkowania się nowym obostrzeniom epidemicznym. Trend wzrostowy w ostatnich raportach Ministerstwa Zdrowia niestety przybliża nas do "twardego" lockdownu.
Reklama.