W Polsce notujemy już prawie 30 tys. zakażeń koronawirusem na dobę. Tymczasem Przemysław Czarnek twierdzi, że w kwietniu część uczniów będzie mogła wrócić do normalnej nauki w szkołach.
– W dalszym ciągu uważamy, że kwiecień jest realny (...), mamy rekord zachorowań w trzeciej fali, ta trzecia fala jest teraz. Wszystko zależy od nas. Po to wprowadziliśmy te obostrzenia, po to cofnęliśmy naukę stacjonarną i znów skierowaliśmy dzieci w klasach I–III do nauki zdalnej na te trzy tygodnie, żeby powstrzymać kontakty międzyosobowe – przekonywał w radiowej Jedynce Przemysław Czarnek.
Minister edukacji i nauki podkreślał, że wszystko zależy od tego, czy na serio będziemy podchodzić do wprowadzanych obostrzeń.
Powrót uczniów do szkół – scenariusze Czarnka
– Te scenariusze są takie, że najpierw oczywiście klasy I–III, a później klasy IV-VIII i szkoły ponadpodstawowe, być może od razu stacjonarnie, bądź w hybrydzie, ale wszystko zależy od tego, czy powstrzymamy i kiedy powstrzymamy trzecią falę – wyjaśniał szef resortu.
Czarnek przekazał też, jak wygląda akcja szczepień pracowników oświaty. Z jego danych wynika, że udało się zaszczepić już ponad 500 tys. nauczycieli, a łącznie zarejestrowało się 590 tys. osób.
Przypomnijmy, że już w czwartek 25 marca rząd ma ogłosić kolejne restrykcje w związku z III falą covid-19. Według informacji wp.pl, poważnie rozważana jest m.in. opcja zamknięcia żłobków i przedszkoli.