
W dobie smartfonów, SMS-ów, Facebooka i chatów coraz mniej miejsca jest na czasochłonne formy komunikacji. Lepiej wysłać krótką wiadomość lub maila, niż zostawić wiadomość głosową. Czy poczta głosowa jest już jedną nogą w grobie?
Podobnego zdania są badacze z brytyjskiej firmy The Communications Market. Z ich badania wynika, że nie tylko wiadomości głosowe, ale też rozmowy telefoniczne ustępują popularnością SMS-om.
Kto dziś używa poczty głosowej? Przeprowadziliśmy w redakcji małą sondę. Zaledwie 2 osoby nagrywają i odsłuchują wiadomości głosowe. Wiele osób wyłącza usługę poczty głosowej, lub zwyczajnie z niej nie korzysta. Są tacy, jak Zbigniew Hołdys, którym poczta głosowa służy tylko do jednego celu. Nagrywają powitanie, w którym informują dzwoniącego, że nigdy nie odsłuchują wiadomości głosowych i proszą o kontakt SMS. Ci bardziej dowcipni używają poczty głosowej by zdenerwować dzwoniących. Próbując zadzwonić do jednego z naszych redakcyjnych kolegów, słyszymy krótkie "halo". Nie wiemy, że przekierowało nas do jego poczty głosowej. Zaczynamy mówić, tylko po to, by po chwili usłyszeć dalszą część powitania: "Żartowałem. Zostaw wiadomość po usłyszeniu sygnału".
Korzystasz z poczty głosowej?
Tak, często - 4 proc.
Sporadycznie - 12 proc.
Nie, nigdy - 60 proc.
Poczta głosowa? A kto tego jeszcze używa? - 24 proc. CZYTAJ WIĘCEJ
Wojciech Piechocki, szef serwisu internetowego gsmonline.pl nie zgadza się jednak z twierdzeniem, że poczta głosowa odchodzi do lamusa. – Według mnie poczta głosowa to nadal jedna z naprawdę nielicznych usług dodanych, z których część klientów korzysta i będzie korzystała. Jest to usługa, której zasad działania operator nie musi swoim klientom tłumaczyć. W Polsce poczta głosowa ma złą opinię ze względu na to, że jeszcze parę lat temu, gdy na nią „wpadaliśmy” to nasz operator doliczał do naszego
Według mnie poczta głosowa to nadal jedna z naprawdę nielicznych usług dodanych, z których część klientów korzysta i będzie korzystała. Jest to usługa, której zasad działania operator nie musi swoim klientom tłumaczyć.
Marcin Gruszka, rzecznik prasowy operatora Play przyznaje, że coraz mniej osób korzysta z poczty głosowej. – Obserwujemy tendencję spadkową. Wciąż zmieniają się metody komunikacji, rozwijają się social media, rozmowy są tanie, więc ludzie dzwonią tak długo, aż dana osoba odbierze telefon. Mamy do czynienia z mniejszym zainteresowaniem wiadomościami głosowymi – mówi.
Obserwujemy tendencję spadkową. Wciąż zmieniają się metody komunikacji, rozwijają się social media, rozmowy są tanie, więc ludzie dzwonią tak długo, aż dana osoba odbierze telefon. Mamy do czynienia z mniejszym zainteresowaniem wiadomościami głosowymi
Podobnego zdania jest nasz kolejny rozmówca, Andrzej Pomarański z biura prasowego operatora T-Mobile. – Poczta głosowa jest bardzo użyteczna i przydatna, bo ma swoją specyfikę. Stanowi uzupełnienie dostępnych form telekomunikacji. Jest atrakcyjna szczególnie w środowisku biznesowym – mówi. Dodaje, że ta usługa nie tylko nie umiera, lecz będzie ewoluowała. – Powstają interfejsy umożliwiające łatwiejszy i przyjemniejszy sposób na odsłuchiwanie wiadomości głosowych – tłumaczy. – Jedni wolą pisać wiadomości SMS, innych taka forma komunikacji denerwuje, dlatego nagrywają się na pocztę głosową. Ta usługa wciąż będzie się rozwijać – zapewnia Andrzej Pomarański.
