Jimmy Savile w 2006 roku
Jimmy Savile w 2006 roku Fot. Jmb / WikimediaCommons

Legendarny prezenter brytyjskiej telewizji publicznej, Jimmy Savile, w latach 70. wykorzystywał seksualnie nieletnie dziewczyny. Władze BBC przerwały dziennikarskie śledztwo w tej sprawie, by zatuszować sprawę. Po ujawnieniu sprawy publicznie przeprasza i walczy o ocalenie reputacji.

REKLAMA
Wiedzieli o tym jego współpracownicy, ale nikt nie reagował. Przez lata sprawa pozostawała w ukryciu, a BBC wstrzymało dziennikarskie śledztwo. Dopiero w zeszłym tygodniu prywatna ITV wyemitowała reportaż pokazujący wyznania ofiar Savile'a.

Według "Daily Mail" na początku lat 60. celebryta zgwałcił 16-letnią dziewczynę, zwabiając ją do apartamentu obietnicą wręczenia prezentu od Elvisa Presleya. Dziennik powołał się na zeznania samej ofiary, która opowiedziała, że jej spotkanie z Savile'em skończyło się nielegalną aborcją (usuwanie ciąży jest na Wyspach legalne dopiero od 1969 r.). CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Lubieżne czyny, chociaż nie tak ciężkiego kalibru, były tolerowane w brytyjskich mediach. "Gazeta Wyborcza" przytacza relacje dziennikarek, które były molestowane przez kolegów z pracy. Kiedy Liz Kershaw poskarżyła się szefom na kolegę, który trzymał ją za piersi, ci mieli spytać, czy jest lesbijką.

Wystraszone potencjalnym skandalem były też najwyraźniej władze BBC, bo w zeszłym roku z niewyjaśnionego powodu wstrzymano pracę nad materiałem śledczym o Savile'u, prowadzonym przez dziennikarzy sztandarowego programu reporterskiego korporacji "Newsnight". CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Śledztwo było już dość zaawansowane, bo reporterzy zebrali relacje dziesięciu ofiar. Po fali krytyki dyrektor ds. redakcyjnych David Jordan zaprzeczył, jakoby kierownictwo stacji miało wstrzymać pracę dziennikarzy.
Zobacz też: To nie my powinnyśmy się wstydzić - pisze Anna Dryjańska

Jednak w poniedziałek BBC najwyraźniej zmiękło. Dyrektor generalny George Entwistle przeprosił za to, co działo się w latach 70. w pomieszczeniach korporacji - Te kobiety przeszły przez coś strasznego, przez coś, czego niezmiernie żałuję - mówił CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Nie tylko opinia publiczna wzywa do wyjaśnienia skandalu. Zaapelował o to również premier David Cameron. W mediach pojawiają się głosy, by pośmiertnie odebrać Jimmy'emu Savile'owi tytuł szlachecki, który królowa nadała mu za działalność filantropijną.