Na dwa i pół roku więzienia i degradację do stopnia szeregowego za molestowanie kobiet skazał poznański sąd garnizonowy byłego prokuratora wojskowego. To jeden z pierwszych tego typu wyroków w polskiej armii.
Kazimierz N. na przełomie 2009 i 2010 roku molestował młode kobiety, które wspólnie z nim służyły w bazie Ghazni w Afganistanie. Zapraszał je do swojego gabinetu pod pretekstem oglądania zdjęć. Kiedy wchodziły do środka, mężczyzna blokował drzwi, dotykał swoje ofiary, sadzał je okrakiem na swoich kolanach – wynika z akt sprawy. Kiedy kobiecie udało się wyrwać, natychmiast rzucał się na nią, przyciskał do ściany i molestował fizycznie.
Zobacz też: Żółtodziób z karabinem? Zobacz, co cię czeka na wypadek wojny. Dziennikarz do propagandy, inżynier do służb budowlanych
– W opinii sądu orzekającego w pierwszej instancji wina oskarżonego nie budziła wątpliwości – mówi prezes wojskowego sądu garnizonowego w Poznaniu.
Z zeznań w tej sprawie wynika, że Kazimierz N. nie krępował się molestować swoje współpracowniczki także publicznie. Tak było podczas zabawy sylwestrowej w 2009 roku.
Oto jeden z opisów: – Dotykał rękami włosów, kolan i w końcu bardzo intensywnie ud. Po czym posadził kobietę siłą na swoich kolanach przodem do siebie, trzymając mocno, nie reagował na to, że prosiła, by przestał. W pewnym momencie ofierze udało się wyswobodzić, wyrwała się z jego kolan i domagała się, by ją wypuścił. Zrobił to, ale chwilę później, gdy ta wyszła, dogonił ją, złapał i znów zaczął brutalnie obmacywać.