Prowadzony przez ratowników medycznych popularny fanpage na Facebooku "To nie z mojej karetki" opublikował wstrząsające zdjęcie z wymownym komentarzem. Wpis ten jest niestety celnym podsumowaniem polskiej rzeczywistości w czasach epidemii COVID-19.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Sytuacja pandemiczna w Polsce jest coraz bardziej tragiczna. Z całego kraju napływają doniesienia o braku łóżek oraz respiratorów dla potrzebujących pomocy pacjentów. Wiceprezydent Warszawy poinformowała, że problemem jest także brak wykwalifkowanej kadry.
"To nie z mojej karetki" to popularny fanpage na Facebooku prowadzony przez ratowników medycznych, którzy dzielą się na nim relacjami i refleksjami związanymi ze swoją pracą. Chociaż strona miała przede wszystkim charakter humorystyczny, w ostatnim czasie publikowane są na niej coraz bardziej przygnębiające treści.
W poniedziałek ratownicy wstawili zdjęcie, na którym widać karetkę z oczekującym na przyjęcie na oddział pacjentem zakażonym koronawirusem. W tle z kolei znajduje się samochód, do którego ładowana jest trumna. Sugestywna i przerażająca fotografia została opatrzona wymownym podpisem.
"W obecnej sytuacji jaka panuje w kraju, choć to bardzo przykre, to czyjaś tragedia może być jednocześnie szansą na ratunek dla kogoś innego. Na zdjęciu warszawski Zespół Ratownictwa Medycznego oczekujący na miejsce dla pacjenta z COVID-19. W drugiej części zdjęcia, pracownicy zakładu pogrzebowego, wynoszą ciało zmarłego pacjenta z SOR-u" – czytamy.
Przypomnijmy, że Polska w ostatnim czasie bije rekordy zakażeń COVID-19. Po samym ostatnim weekendzie marca odnotowano 16 965 nowych przypadków.