Dobra wiadomość dla fanów serii filmów "Rocky". Sylvester Stallone zapowiedział, że pracuje nad projektem telewizyjnego prequela o kultowej postaci boksera, w którą sam się wcielał. Serial ma opowiadać o młodości Rocky'ego Balboa, przypadającej na burzliwe lata 60.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Cały cykl o Rockym Balboa składa się z sześciu właściwych filmów oraz dwóch spin-offów, czyli "Creed" oraz "Creed II". Okazuje się jednak, że to może nie być koniec – Sylvester Stallone ma bowiem pomysł na prequel telewizyjny.
Wcielający się w rolę kultowego boksera aktor podzielił się na swoim profilu na Instagramie koncepcją serialu opowiadającego o młodości Rocky'ego.
"Rozpocząłem dzień od napisania konceptu prequela "Rocky'ego" z myślą o streamingu. Idealnie byłoby to kilka 10-odcinkowych sezonów, by dokopać się do sedna bohaterów w ich latach młodości (...)" – napisał Stallone.
Pomysł aktora i scenarzysty miałby przede wszystkim polegać na zderzeniu "zwyczajnej" młodości młodego boksera z ważnymi wydarzeniami społecznymi lat 60. Stallone wymienia m.in. konflikt w Wietnamie, zimną wojnę oraz rewolucję seksualną.